Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Do They Know It’s Christmas?

Obraz
W święta teoretycznie staramy się myśleć o innych, jednak Ci „inni” zwykle ograniczają się do kręgu naszych najbliższych. W tym roku jakoś wyjątkowo wracały do mnie myśli jak taki bezdomny spędza ten czas? Co dzieje się po drugiej stronie globu? A osoby starsze pozostawione sobie samym? Wigilia i Święta Bożego Narodzenia w swojej całej rodzinnej atmosferze to dobry moment aby pomysleć właśnie o innych, ale innych spoza naszej strefy komfortu. Dziś wsród nic nieznaczących postów na facebookowej tablicy, znalazlam wpis mojego kolegi. Namawiał aby zrobić coś dobrego dla tych bardziej potrzebujących. Wystarczy np. wejść na siepomaga i wysłać smsa. A może macie jakieś opcje pomocy na „ostatni dzwonek”? Chętnie się o nich dowiem i pusczę w świat. Tymczasem m ija 33 lata od wydania tej kultowej, świątecznej piosenki. Jak bardzo jej tekst aktualny jest dzisiaj?   It's Christmastime, there's no need to be afraid At Christmastime, we let in light and we banish shade And in

December Song: Kate Bush "50 Words for Snow"

Obraz
O tej płycie pisałam już 6 lat temu na poprzednim blogu . Wracam do tego krążka co roku. Tej zimy spojrzałam na niego z perspektywy bardziej dojrzałej osoby, przejrzałam teksty, teledyski i zastanawiałam się nad konceptem. Jestem znowu pod wrażeniem. Don't you know it's not just the Eskimo? Tytuł nawiązuje do legendy, według której Eskimosi mają aż 50 słów na określenie śniegu. Moim faworytem na płycie jest właśnie tytułowa piosenka. Kate odlicza do 50, a do każdej liczby przypisany jest inny synonim słowa śnieg , który dopowiadany jest przez brytyjskiego aktora, Stephena Fry. Czasem są to metaforyczne nazwy, neologizmy inspirowane językami z różnych zakątków świata. Moje ulubione to   vanilla swarm ,  robber's veil ,  whippoccino ,  bad for trains i   anklebreaker .  Utwór dynamiczny, długi i brzmiący jak wieczorne wracanie do domu po zmroku w grudniu. Czy mogłoby być inaczej skoro cały album był nagrywany jako tło do padającego śniegu? Zachęcam do zapoznan

The Space

Obraz
Koniec zawsze poprzedza podsumowanie. W związku z grudniem, jak co roku staram się zamykać wszystkie niedokończone sprawy od stycznia. Ostatnie kilka dni sprzątam też gruntownie mój pokój i mieszkanie. Taki mały rytuał zawsze przed czymś nowym, w tym przypadku Nowym Rokiem. Dlatego docieram do każdej szufladki i porządkuję, archiwizuję, wyrzucam, układam. Mama zawsze mi mówiła „ Nie będziesz mieć porządku w swoim życiu, dopoki masz bałagan w swoim pokoju ”. Z czasem nauczyłam się, że coś w tym jest. Może nie do końca nasz bałagan jest projekcją naszego życia, ale jeżeli nie radzimy sobie z ogarnianiem nawet na tak niskim poziomie  jak nasza własna mała przestrzeń, to dalej będzie tylko ciężej. Polecam włączenie takiego oczyszczania do świątecznych przygotowań. Oddycha się pełniej, a ile w trakcie się odnajduje. Na codzień nie zdajemy sobie sprawy, co zalega w naszych pudłach, na półkach, w garderobie, czy nawet kieszeniach! Często większość tych rzeczy już dawno jest nieaktualna i ni

Jacob Collier

Obraz
Ostatnio w rozgłośniach radiowych intensywnie promowano wydarzenie BMW Jazz Club. Trzy koncerty - Warszawa, Katowice, Gdańsk. Na scenie doskonała Aga Zaryan i zaproszeni przez nią Młoda Polska Filharmonia, Orkiestra Akademii Beethovenowskiej, muzycy jazzowi oraz Jacob Collier. W spotach radiowych nazywano go objawieniem i następcą Prince’a. Postanowiłam to sprawdzić. Zdziwiłam się kiedy na zdjęciu wydarzenia zobaczyłam bardzo młodziutkiego, szczupłego chłopaka. Dojrzała wokalistka, jazz, orkiestry nie kojarzą się z młodziakami. Zaintrygowana przeskoczyłam na jego profil, a tam cała masa filmików - fragmenty piosenek śpiewanych przez jego fanów, które Jacob, każdą jedną, zharmonizował. Mam na myśli dodanie całeg aranżu, stworzonego z jego wokalu. Świetne! A poza tym, zawsze będę miała podwójny szacunek do artystów, którzy poświęcają czas swoim fanom.  Ale co z tym objawieniem? Collier od 2011 roku wrzucał na youtube covery różnych klasyków. Wykonywał je właśnie metodą harmonizacją. Bard

Bring The Blog Back Home

Wszystko zaczęło się w wakacje po skończeniu podstawówki. Już wtedy miałam potrzebę stworzenia przestrzeni, gdzie chociażby dla siebie mogłabym zrzucać wszystko co uznałam za fajne i warte szerszej uwagi. Zagadałam przyjaciółkę i tak powstało  Margaret&Betty . Czas mijał, minęło też gimnazjum i nasza przyjaźń. Brakowało mi jednak bloga i po 5 latach wyklarował się  Collect Moments , bardziej świadomy i solowy projekt. Życie w liceum jednak różniło się od dziecięcego, toteż nie pociągnęłam tego za długo. To już moja trzecia platforma i mam nadzieję, że ostateczna. Ale co tu się będzie w ogóle działo? Wszystko co skojarzycie ze słowem trans ! I to, co na codzień nam umyka... przyniosę Wam ja - Wasz Trans Agent.